tag:blogger.com,1999:blog-5440374374849643304.post4847430594498282492..comments2022-04-04T05:08:06.379-07:00Comments on Baby-Led Weaning: BLWu w podróżyrobaczekhttp://www.blogger.com/profile/01267191486915392916noreply@blogger.comBlogger2125tag:blogger.com,1999:blog-5440374374849643304.post-49636601243603690822012-08-29T09:47:34.470-07:002012-08-29T09:47:34.470-07:00tak, staram się jej zupełnie nie karmić. To znaczy...tak, staram się jej zupełnie nie karmić. To znaczy co najwyżej podsuwam jedzenie pod nos, pokazuję, a jeśli nie wyraża zainteresowania to nie wkładam do buzi. Zupki próbowałam podawać na łyżce (jeśli gęste) albo w kubku (rzadkie) ale chyba nie przepada za nimi. Jeśli podaję łyżkę tzn, że napełniam łyżkę i podaję ją Lenie do ręki.robaczekhttps://www.blogger.com/profile/01267191486915392916noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-5440374374849643304.post-35629315666041920292012-08-28T00:52:17.028-07:002012-08-28T00:52:17.028-07:00przeczytałam ten wpis z ogromnym zainteresowaniem....przeczytałam ten wpis z ogromnym zainteresowaniem. serdeczne dzięki za BLW w praktyce:)<br />my też po pierwszych wyjazdach wakacyjnych (ale na razie maluch tylko na cycu) - daje radę;)<br /><br />Ciekawi mnie jeszcze, czy Lenka karmi się tylko sama? W sensie, nigdy nie jest tak, że Ty ją karmisz? Jak jest np z zupami? Daje radę sama? pozdrawiam:)Polahttps://www.blogger.com/profile/12065700934182602634noreply@blogger.com